sobota, 10 października 2015

San Antonio i okolice

5 dni po wizycie w Oklahomie wybraliśmy się na cały weekend do jednego z najpiękniejszych miejsc w Teksasie. Konkretnie mam na myśli River Walk w San Antonio. Czyli małej Wenecji w centrum dużego miasta :] Miejsce bardzo piękne i zachęca do spacerów, a przy tym można zjeść coś dobrego w licznych restauracjach, albo zabawić na dyskotece itd.


River Walk w San Antonio

Do San Antonio wyruszyliśmy w pt wieczorem i tuż przed 1 w nocy przyjechaliśmy do motelu. Od razu poszliśmy w miasto. Piątek weekendu początek, a centrum było wymarłe. Około 3 przystąpiliśmy do świętowania moich urodzin, które oficjalnie miałem kilka dni później. W dobrym towarzystwie czas szybko mija i dlatego położyliśmy się spać o 6 rano. Dwie godziny później siedzieliśmy w samochodzie. Jechaliśmy na tubing na Guadalupe River. Świetna sprawa. Przygotowałem nawet osobny film z tej atrakcji :D Ogólny film znajdziecie jeszcze niżej. 


Aby maksymalnie wykorzystać dzień zaraz po tubingu pojechaliśmy zwiedzać jaskinie. Wycieczka z przewodnikiem trwała 1,5h i mogliśmy zobaczyliśmy 5-6 ogromnych podziemnych sal skalnych. Jak dla mnie rewelacja i ten podziemny klimat w Teksańskie upały - miodziooo!

Natural Bridge Caverns

Wieczorem ponownie wyszliśmy na miasto: River Walk oraz Alamo, czyli takie teksańskie Termopile. W drodze powrotnej zobaczyliśmy jedną z najlepszych przyrodniczych atrakcji Teksasu...

Hamilton Pool


Produkcjach tylko tych dwóch filmów powyżej zajęła mi około 15h :]


Koniec :]

5 komentarzy:

  1. Mi sie San Antonio nie bardzo podobalo w sumie za to Hamilton pool-super! Mozna bylo wchodzic do wody? Gdy ja bylam to niestety nie :( biore sie za ogladanie filmiku!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej obejrzalam iwspomnienia wrocily-kochany Teksas!!!

      Usuń
    2. Hamilton Pool kocur! Niestety nie mogliśmy popływać :( Majowa powódź zrobiła swoje. Dlatego np. do połowy wakacji nie można było tubingować się na Guadalupe River - zbyt wysoki poziom wody...

      Usuń
  2. Rozumiemy, rozumiemy ;) Niestety fajny film = dużo materiału i dużo czasu.... Ale za to zspomnienia zostają ;) Cały czas działasz na Sony Vegas? Jak opinie? Chciałam kupić pinnacle studio, ale podobno na 5-letnim laptopie (który uwielbiam i nie mam zamiaru zmieniać) może słabo chodzić, więc ostatecznie nie kupiłam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sony Vagas potrzebowałem tak na prawdę do wyświetlenia w tym samym czasie dwóch lub więcej filmów na ekranie komputera, i też przy bardziej skomplikowanej obróbce dźwięku... Ciągle korzystam z Movie Maker ponieważ jest szybki w obsłudze i podoba mi się jego ergonomia edycji filmów. Pinnacle Studio jest płatny i niestety nie ma wersji testowej :(

      Usuń